Anna Bikont opowiedziała kilkanaście skrupulatnie udokumentowanych historii osób, głównie kobiet, dla których od lata 1942 roku do końca okupacji nie było sprawy ważniejszej niż to, aby przed nieuchronną śmiercią ocalić choćby garstkę - kilkaset? kilka tysięcy? - dzieci z warszawskiego getta. W tym gronie Sprawiedliwych, co dzień narażających życie swoje i swoich bliskich, energią i talentem organizacyjnym wyróżniła się Irena Sendlerowa, i to z jej imieniem zrosła się nasza wiara w człowieka, w ludzką prawość i zdolność do poświęcenia. Wszelako w tych opowieściach jest jeszcze drugi plan, zwykle bezimienny, ale nie mniej przez to wiarygodny. To relacje o ludziach, którzy robili wszystko, aby zniszczyć to dzieło poświęcenia i aby dzieci, ich polskich opiekunów i ich kryjówki zdradzić gestapowcom czy niemieckim żandarmom, wydać na śmierć za pieniądze, ze strachu albo z czystej, bezinteresownej nienawiści, a nawet dla zabawy. Oni to zasiali w nas i utrwalili pogardę dla człowieka, przekonanie o ludzkiej zdolności do czynów okrutnych i podłych. Jerzy Jedlicki
Wyjątkowa, mądra, ważna książka - napisana z ogromnym szacunkiem dla prawdy historycznej i z wielką wyrozumiałością dla ludzi. Barbara Engelking
UWAGI:
Bibliografia na stronach 447-465. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bretania - smagana wiatrami, najdalej wysunięta na zachód i najbardziej tajemnicza kraina Francji. Jochen Schmidt przemierza ją wzdłuż i wszerz. Dociera do dwudziestowiecznych bunkrów i liczących przeszło cztery tysiące lat menhirów, głazów ustawianych na grobach celtyckich wojowników. Opowiada o cydrze, lekko alkoholowym jabłeczniku, popularniejszym w tym regionie od francuskiego wina. Opisuje miejsca, gdzie rozegrały się wydarzenia będące kanwą legend o królu Arturze. Snuje opowieści o złośliwych chochlikach, duchach i innych stworach z bretońskiego folkloru. Spotyka osobliwych tubylców i jeszcze dziwniejszych turystów. Poznaje cuda przyrody bretońskiego wybrzeża i najbrzydsze obrazy tamtejszych malarzy amatorów. Zadając kłam powszechnej opinii, udowadnia, że w Bretanii nie zawsze pada deszcz.Sielanka po bretońsku to pasjonująca lektura nie tylko dla zakochanych w tym magicznym regionie, lecz także dla wszystkich, którzy chcieliby do nich dołączyć. Vive la Bretagne!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiesiek to nie byle kto, chłopak z Marymontu, a na Bielanach Król Sprytu, każdy to wie. Całe jego życie to cinkciarskie rzemiosło, pogoń za walutą, dobry kursem, nacinanie klientów pod peweksem, kręcenie wałków i lewe kanapki. Kombinuje, ale przecież to państwo do tego prowokuje, zresztą nie robi tego dla siebie, ale dla rodziny, którą kocha i szanuje. Każdy dzień w szarym mieście szarego kraju kończy się działkowaniem na cztery kupki - dla rodziny, dla oszczędności, na przyszłe zarobki i wreszcie - na przyjemności. Bo coś każdemu od życia się należy - a Wiesiek był zabawowy, oj był. Kiedy zapada zmierzch, wyrusza w noc, świat inny, bajeczny, neonowy - dancingowy. Za kulisami restauracji i barów załatwia szemrane interesy, czatuje, ucha nadstawia i oczami filuje. Wkracza w noc w takt cinkciarskiego bitu, pośród którego pobrzmiewają słowa dawnego hitu: "Bony kupię, ciendź many, ciendź, dobry kurs. Gud prajs, jak nie wierzysz, to zapytaj".
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Sylwia Chutnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 002255 od dnia 2024-04-22 Wypożyczona, do dnia 2024-05-24
Pewnego czerwcowego wieczoru do norweskiego miasteczka Lillesand przypływa obcy mężczyzna w aksamitnej czapce i żółtym garniturze z buteleczką trucizny w kieszeni. Johan Nagel od razu budzi wiele emocji. Wydaje się bowiem, że zna tajemnice mieszkańców. Wkrótce bez pamięci zakochuje się w córce pastora, która niedawno się zaręczyła. Zarazem uczciwy i niemoralny, arogancki i skromny szybko staje się głównym tematem rozmów."Szarady" to niezwykłe studium szaleństwa i egzystencji. Uważane za jedną z najwybitniejszych powieści norweskiego noblisty dopiero po ponad dziewięćdziesięciu latach doczekały się kolejnego polskiego wydania, w nowym przekładzie Marii Gołębiewskiej-Bijak.
UWAGI:
Na książce pseudonim autora, nazwa: Knud Pedersen.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni